EB Book 2025
Mamy ambicje i apetyt na więcej

Mamy ambicje i apetyt na więcej

Formalnie Prudential, dla Ciebie Pru. Od 1927 roku obecni z przerwami na polskim rynku. Ale Pru to nie tylko ubezpieczenia – to przede wszystkim ludzie, którzy budują tę firmę. Jak przyciągamy kreatywne talenty? Co pomaga naszym konsultantom rozwijać sprzedażowe „Ja”? I jakie mamy plany na przyszłość?

Jaka jest recepta Pru na przyciąganie przedsiębiorczych i kreatywnych osób?

Proponujemy gotowy przepis na biznes, ale w ramach tego dajemy naszym nowym partnerom sporo dowolności. W naszej filozofii firmy z „ludzką twarzą” nie mówimy konsultantom, jak mają budować swój zawodowy świat i siebie w nim kształtować. My pozwalamy ludziom wypełniać po swojemu przestrzeń, której granice sami sobie wyznaczą, bo w modelu Pru nie ma ograniczeń geograficznych, nie ma ograniczeń modelowych. Każdy tworzy własne „przedsiębiorstwo” na swoją miarę i w oparciu o swoją wizję. Wiemy, że każdy klient ma indywidualne potrzeby, konsekwentnie więc promujemy różnorodność wśród konsultantów. Dzięki temu nasza codzienność staje się kolorowa, nieoczywista i zaskakująca. Nasza firma daje przestrzeń dla różnych pasji, osobowości, charakterów (często niepokornych), pomysłów (często lekko szalonych). My otwieramy drzwi i tworzymy możliwości dla tych, którzy chcą po swojemu walczyć o zawodowe aspiracje i osobiste marzenia. Trzeba tylko zdobyć się na odwagę – mówi Agnieszka Majkowska, Dyrektor ds. Agent Experience.

Doświadczenia, które budują sprzedażowe „Ja”

Konsultanci często wspominają, że ich zaangażowanie we współzawodnictwo sportowe w wielu dyscyplinach wykształciło w nich takie cechy jak profesjonalizm, konsekwencja, dążenie do celu i do jak najlepszych wyników oraz podejście fair play.

Pomagają też wszelkie inne doświadczenia biznesowe, jak również umiejętność budowania relacji z ludźmi i empatia – dodaje Agnieszka Majkowska.

Pomaganie mamy w DNA

Podstawą naszej misji jest dbanie o bezpieczeństwo finansowe naszych klientów, ale czujemy się też firmą odpowiedzialną społecznie. Wspieramy organizacje i społeczności, które pomagają przełamywać bariery i dają ludziom życie, jakiego pragną. Od lat jesteśmy zaangażowani w wolontariat Habitat for Humanity Poland. Mamy też akcje związane ze Świętym Mikołajem, które pomagają dzieciom z SOS Wiosek Dziecięcych i sprawiają, że ich życie nabiera lepszego wymiaru. Jesteśmy także zaangażowani w wiele innych tego typu działań pomocowych. To dla nas bardzo ważne.

Uważamy, że takie działania ubogacają nas i uszlachetniają jako ludzi – mówi Anna Messerli, Dyrektor Finansowy i Aktuarialny Prudential w Polsce.

Strategia Pru w Polsce

Mamy ambicje i apetyt na więcej. Powiększamy sieć sprzedaży i budujemy świadomość Polaków dotyczącą konieczności gromadzenia kapitału na emeryturę, posiadania ubezpieczenia na życie i istoty oszczędzania oraz inwestowania. Obecnie zatrudniamy ponad 350 pracowników w polskiej centrali. Sieć sprzedaży własnej tworzy około 700 prężnie działających konsultantów, jednocześnie współpracujemy z 75 multiagencjami, na rzecz których pracuje około 9000 osób.

Chcemy, aby te liczby na przestrzeni dwóch lat znacząco wzrosły – mówi Jarosław Bartkiewicz, prezes Prudential w Polsce.

przepis na biznes

Recepta na budowanie zaangażowanego zespołu

Prezes Prudential w Polsce podkreśla, że odpowiednie ustawienie relacji w zespole to klucz do sukcesu. Najbardziej cenię osoby z silną wewnętrzną motywacją i jednocześnie takie, które mają swoje pasje i ambicje. Stawiam na otwartą kulturę zarządzania, skracanie dystansu i dialog. Moja wizja jest druckerowska: prezes to kapitan zespołu, z którym gra razem na boisku, a nie coach na ławce trenerskiej – podsumowuje.

Po więcej zapraszamy na:

http://www.pru.pl/kariera-w-sprzedazy

Co napędza, co pozwala iść do przodu i osiągać sukces zawodowy?

Monika Dziobak, Dyrektorka Agencji Pru w Oddziale w Katowicach

Co cię przyciągnęło do Pru? Dlaczego Pru?

Gdy uznałam, że ubezpieczenia mogą być dla mnie ścieżką zawodową, przez prawie rok sprawdzałam, która firma będzie dla mnie odpowiednia. Ostatecznie wybrałam Pru (wtedy Prudential), które dało mi możliwość budowania własnego biznesu w ramach dużej, międzynarodowej firmy, i dziś wiem, że to był właściwy wybór. Pru dało mi po prostu gotowy przepis na biznes, a ja dodałam do tego swoją energię i determinację.

Co dało ci największą satysfakcję?

Przejście z mentalnego etatowca na mentalnego przedsiębiorcę. Trochę bolało, ale na koniec dało poczucie niezależności i zadowolenia. Aby to osiągnąć musiałam się nauczyć, jak zarządzać sobą i czasem, oraz zrozumieć, że przedsiębiorca to nie jest zawód, ale stan umysłu. Może dlatego rozumiem ten stan przejściowy u osób, które ja teraz rekrutuję, i nie irytuję się „objawami” choroby etatowej, ale szukam argumentów i takich momentów w roli konsultanta, które przełamią naturalne opory.

Co zadecydowało, że branża ubezpieczeniowa i Pru stały się dla ciebie sposobem na życie?

Są trzy takie obszary, które dotknęły emocjonalnych strun mojej osobowości. Ten najbardziej poruszający moment to na pewno pierwsza wypłata z poważnego zachorowania, gdy Klient powiedział, że jest wdzięczny losowi, że pojawiłam się na jego drodze i go zabezpieczyłam, bo dziś ma pieniądze na walkę z chorobą. Wtedy uświadomiłam sobie, że to nie jest tylko praca, ale też misja, którą mam do spełnienia. Potem był wyjazd nagrodowy, bo każda kolejna podróż to spełnienie moich marzeń. A kolejny, ważny argument budował się z czasem i dziś nazwałabym go „PRU FAMILIA”. Są to ludzie, z którymi współpracuję i którzy sprawiają, że chce się tu być.

Przeszłaś ścieżkę od konsultanta do dyrektora agencji. Które momenty były lub są największym wyzwaniem?

Wyciąganie ludzi z dołków sprzedażowych i emocjonalnych. Ale mając za sobą drogę od konsultanta do dyrektora, mam też chyba więcej empatii i cierpliwości. Najważniejsze jest dla mnie, aby być w tych momentach autentyczną i życzliwą wobec ludzi. Nigdy nie wiesz, kto z czym się aktualnie mierzy. Ten aspekt roli menedżera z kolei wymaga utrzymania codziennej wysokiej motywacji do działania. Trzeba więc znaleźć w sobie sposoby na odnawianie własnych zasobów energetycznych.

Dominik Makowski, Konsultant Pru, Oddział Bydgoszcz

Dominiku, a jak to było u ciebie? Czy twoim zdaniem ten zawód wymaga dużej samodzielności i samodyscypliny? Czy można się tego nauczyć?

Można. Warto uwierzyć w proces i działać. Nawet jeśli początkowo nie dostrzegamy jego efektów. Bardzo lubię ten cytat: Magia, której szukasz, jest w działaniu, którego unikasz. Cierpliwość, systematyczność, determinacja to cechy, które w dzisiejszych czasach nie są naturalne. Jesteśmy nauczeni, że do wszystkiego mamy dostęp tu i teraz. I jeżeli coś nie dzieje się po naszej myśli, odkładamy to lub rezygnujemy. Ja podchodzę do tego inaczej, bo nauczyły mnie tego moje pasje pozazawodowe związane z technikami pracy z zimnem. Tu też musisz dać sobie czas, robić wszystko powoli, stopniowo, by osiągnąć poziom mistrzowski. I też musisz się zmierzyć z czasem i dyskomfortem. Więc tak, można się takiego podejścia nauczyć. Ale trzeba chcieć.

Twoje pozazawodowe pasje i doświadczenia wydają się odległe od świata finansów, a jednak znajdujesz między nimi wspólne punkty. Jak wpływają one na twoją pracę, poza rozwijaniem cierpliwości i systematyczności?

Pasjonuje mnie człowiek i jego zdolność do kreacji. Poruszam się zatem po tematach, które dotyczą zwiększania własnego potencjału, czy też filozofii na życie (podnoszenia świadomości, stoicyzmu w codzienności). Stan ducha i stan ciała oraz harmonia pomiędzy nimi są dla mnie niezwykle istotne. Tak samo jak stan konta – szczególnie ten na emeryturze. Wierzę, że finanse są istotnym elementem budowania osobistej przestrzeni i stanu równowagi, stąd uważam, że człowiek patrzący na życie holistycznie dba o wszystkie te stany.